Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Nadwagę ma 31 proc. chłopców i 20 proc. dziewczynek, otyłość — 13 proc. chłopców i 5 proc. dziewczynek; O tym, jak odżywiają się polskie dzieci, napisał do nas czytelnik, po tym, jak pojechał jako opiekun na zieloną szkołę; W czasie podróży dominowały chipsy, napoje gazowane i lody Według prokuratora, Harris świadomie zamknął dziecko w aucie, bo chciał się uwolnić od odpowiedzialności za rodzinę. Sędzia ogłaszając wyrok, mówił, że człowiek ten jest zły z natury. Po dwuletnim śledztwie udało się ustalić ponad wszelką wątpliwość, że za tragedię 14-letniego Dominika odpowiadają nauczyciele, szczególnie Bożena Sz., wicedyrektorka ucząca chemii w Fast Money. Przypomnijmy, że zwłoki obu mężczyzn znaleziono w ich gospodarstwie w poniedziałek około południa. Policja wezwana została przez rodzinę zmarłych. W domu policjanci znaleźli martwego 46-letniego mężczyznę leżącego w łóżku, z obrażeniami głowy i ciała. W stodole odkryli kolejne zwłoki, jego 68-letniego ojca, który popełnił samobójstwo. W mieszkaniu widoczne były skutki walki i ślady krwi. Między zabudowaniami znaleziono narzędzie zbrodni - drewniany kołek, od ciosów którego najprawdopodobniej zginął młodszy mężczyzna. LASKÓWKA CHORĄSKA. Trwa śledztwo Wczoraj odbyły się sekcje zwłok zmarłych mężczyzn z poddąbrowskiej Laskówki Chorąskiej. Wstępne ustalenia potwierdzają, że młodszy z nich został zamordowany, a jego ojciec popełnił samobójstwo. - Ze wstępnych badań wynika, że do zdarzenia musiało dojść w niedzielę wieczorem lub w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jeszcze w niedzielę około godz. 17 jeden z mężczyzn widziany był w miejscowym sklepie. Między obu mężczyznami doszło do walki, obaj mają obrażenia ciała. W bójce początkowo zwyciężyć musiał syn, który następnie położył się spać. We śnie zaatakował go ojciec, zadał mu ciosy, w wyniku których młodszy mężczyzna zmarł. Później ojciec poszedł do stodoły i tam popełnił samobójstwo, wieszając się - mówi nadkomisarz Bogdan Machalski, zastępca komendanta powiatowego policji w Dąbrowie Tarnowskiej. Z policyjnych informacji wynika, że obaj mężczyźni często nadużywali alkoholu i dochodziło pomiędzy nimi do bójek. Wobec ojca prowadzone było postępowanie karne. W listopadzie ubiegłego roku zaatakował syna młotkiem, w wyniku czego ten doznał poważnych obrażeń głowy. W bójce przeszkodził im wtedy drugi z synów. Młodszy mężczyzna później długo leczył się, pozostały mu na twarzy zniekształcenia. Za pobicie ojciec ukarany został karą pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sołtys Laskówki Chorąskiej, Wiesław Kobos jest zaskoczony tym, co się stało. - Nie mogę nic powiedzieć o tym, co się stało. Dla mnie i dla innych mieszkańców jest to zupełne zaskoczenie, w naszej wsi nigdy nie było takiej sytuacji, to spokojna miejscowość - mówi sołtys. Przyznaje, że mężczyźni byli w trudnej sytuacji materialnej, ojciec miał emeryturę, ale była ona pobierana na zobowiązania sądowe, syn dorywczo pracował, korzystali z pomocy opieki społecznej. Młodszy z mężczyzn ostatnio został zatrudniony na kilka miesięcy przez Urząd Gminy w ramach robót publicznych. - Starałem się im pomagać, mieszkali we dwóch, żona odeszła, mieszka z drugim synem. Byli ubodzy, często brakowało im pieniędzy, żyli skromnie - mówi Wiesław Kobos. Przeprowadzona wczoraj sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu młodszego mężczyzny były urazy tłuczone głowy i twarzy, miał połamane kości czaszki. - Obrażenia zadane zostały tępym narzędziem, może to być drewniany kołek znaleziony na terenie gospodarstwa. Mężczyzna miał również rany na nadgarstkach i otarcia naskórka na rękach. Z pewnością przyczyną jego śmierci było działanie drugiej osoby - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, Bożena Owsiak. Potwierdzono także, że przyczyną śmierci starszego z mężczyzn było gwałtowne uduszenie. Miał również rany na czole i otarcia naskórka twarzy. Udział osób trzecich został wykluczony, było to samobójstwo. - To na razie wstępna opinia lekarza, śledztwo w tej sprawie trwa nadal. Zbadana zostanie m. in. krew zmarłych pod kątem zawartości alkoholu - mówi prokurator Owsiak. (baja) Zwłoki czterech osób, w tym dwojga dzieci, znaleźli policjanci w domu w miejscowości Szczepankowo w gminie Szczepankowie (gmina Grunwald) ojciec zabił żonę i dzieci. Około godz. 11 policjanci znaleźli zwłoki czterech osób, dwóch dorosłych i dwóch ojciec nożem zabił dwójkę dzieci w wieku 4 i 13 lat oraz swoją żonę. Potem sam się powiesił. Mężczyzna miał już problemy z prawem. Niedawno wyszedł z tej chwili na miejscu pracują policjanci i prokuratorzy, którzy wyjaśniają szczegóły tragedii.

ojciec sprasował dzieci i się powiesił